Trzeci weekend tego sezonu europejskich pucharów, mimo dziwacznego formatu, dostarczył sporo emocji. Nie brakło ich zwłaszcza w pojedynkach La Rochelle z Ulsterem (gdzie wiatr i deszcz utrudniał punktowanie jak tylko się dało) oraz Racingu 92 z Harlequins (który dla odmiany pełen był efektownych akcji). Warto zwrócić też uwagę na komplet wygranych w pucharach drużyn z Walii.
Wielki sukces w malutkim Caldy
Chyba największą sensację w rugbowym świecie w ten weekend oglądało niewiele ponad tysiąc widzów: w angielskiej Championship Caldy wygrało z Ealing Trafilfinders. Spore ligowe niespodzianki sprawiły też Brive i Benetton. Jednak najwięcej uwagi w mediach poświęcono kontrowersji z meczu na szczycie w Premiership – z Owenem Farrellem i sędzią Karlem Dicksonem w głównych, niezbyt pozytywnych rolach.
Leinster wciąż niepokonany
Koniec starego i początek nowego roku w kraju uczciliśmy towarzyskimi gierkami w kilku miastach. W zachodniej Europie grano na poważnie – najlepsze ligi Europy przekroczyły półmetek. We Francji zwraca uwagę wygrana Bajonny nad Tulonem, w Anglii pogrom zgotowany obrońcom tytułu mistrzowskiego przez Sale Sharks, a w URC wciąż z kompletem zwycięstw jest Leinster, a z kompletem porażek – włoskie Zebre.
Święta niespodzianek
Wydarzenia świątecznych rund czołowych lig Europy jeszcze nie zakończone: dziś i jutro pozostały do rozegrania cztery mecze. Większość jednak już za nami, a we Francji i Anglii sypnęło niespodziankami (m.in. w derbach Paryża Stade Français rozgromiło Racing 92, a w derbach Londynu London Irish pokonali Saracens). Ciekawie było też w URC, gdzie oglądaliśmy m.in. południowoafrykańskie derby.
A skoro święta, to i Wesołych Świąt dla wszystkich czytelników!
Laporte i Altrad skazani
Za nami druga runda europejskich pucharów z nadspodziewanie dobrą postawą drużyn walijskich, z których największą niespodziankę sprawili Ospreys – pokonali Montpellier. Mistrzem Azji kobiet został Hongkong, ruszyła też liga japońska. Ale chyba najważniejsza informacja to ta o wyrokach skazujących dwie niezwykle wpływowe postacie w świecie rugby, Bernarda Laporte’a i Moheda Altrada.
Południowa Afryka w europejskich pucharach
Za nami pierwszy w tym sezonie weekend europejskich pucharów. Wyjątkowy, bo pierwszy z udziałem drużyn z Afryki Południowej, a te swoje starty zaczęły z przytupem – obie ekipy grające na swoim boisku w Champions Cup odniosły zwycięstwa po dramatycznych meczach. W World Rugby Sevens Series odrobinę niespodziewany triumf Samoańczyków. A w kraju świętowano z okazji stulecia uprawiania rugby w naszym kraju.
W czternastkę, z 19-punktową stratą? Co z tego?
Niezły weekend dla rugby rodem z Południowej Afryki: Blitzboks wrócili do wygrywania w World Rugby Sevens Series, a wszystkie cztery ich drużyny w URC pokonały swoich walijskich rywali. Największe wrażenie zrobił jednak irlandzki Leinster, który 3/4 meczu grał w czternastkę, przegrywał już 19 punktami, a jednak w meczu na szczycie URC zdołał wyrwać cenne, derbowe zwycięstwo nad Ulsterem.
Po ostatnim gwizdku
Czekam na ukazanie się nowej rugbowej książki Tony’ego Collinsa (zapowiadanej na grudzień), zastanawiam się nad ściąganiem niedawno wydanych historii rugby w Argentynie i Południowej Afryce, a tymczasem w ręce wpadła mi inna pozycja historyczna, wydana przed kilku laty. Historia zresztą wyjątkowa – to opowieść o momencie, w którym rugby uległo wichrom czasów, a potem powstało jak feniks z popiołów.