Jak pięknie zaczął nam się Puchar Sześciu Narodów. Bo cóż może być piękniejszego od sensacji, od pierwszego od niemal 40 lat zwycięstwa Szkotów na Twickenham. Dramatycznie było też w Cardiff, gdzie Walia wykorzystała osłabienie rywali i wreszcie przełamała złą passę. Tylko w Rzymie bez niespodzianek: Francja bez problemu pokonała Włochy.
Rugby Europe International Championships
Puchar Sześciu Narodów tuż tuż
Na zachodzie Europy weekend ligowy, choć wiele zespołów grało już bez kadrowiczów przygotowujących się do Pucharu Sześciu Narodów. I choć zobaczyliśmy sporo emocjonujących meczów (zwłaszcza we Francji i Anglii), kibice powoli przestawiają się na tryb międzynarodowy i szykują do corocznego święta rugby w Europie. To już tylko niespełna tydzień.
Koronawirus uderza w europejskie puchary
Tydzień temu w Champions Cup francuskie drużyny zanotowały na boiskach imponujący bilans 7:1. Tym razem było 5:3, jednak na boisku tylko 2:2: pozostałe wyniki to efekt walkowerów koronawirusowych. Problem COVID-19 wrócił do rozgrywek rugbowych na całego – w drugi weekend pucharów odwołano aż 6 z 19 zaplanowanych spotkań. Z tego powodu kłopot z obroną tytułu mają Exeter Chiefs.
Ruszyły europejskie puchary
Kilka świetnych widowisk zobaczyliśmy w pierwszy weekend europejskich pucharów. Ulster z Tuluzą i Clermont z Bristol Bears dały kibicom to, czego oczekują od starć europejskich potęg. Nie zawiedli też obrońcy tytułu, Exeter Chiefs, którzy upokorzyli Glasgow Warriors. Poza tym dziś m.in. o nagrodach World Rugby, pozwach związanych z uszkodzeniami mózgu czy emeryturach Owensa i Goromaru.
Australia wreszcie górą
Wreszcie dobry weekend dla rugby union w Australii. Po ponad roku mizerii i nieustających problemów, przyszedł wreszcie sukces sportowy (i to nie byle jaki, bo zwycięstwo nad All Blacks), a także wieści pozwalające nieco bardziej optymistycznie spoglądać w przyszłość finansową: zapowiedź zorganizowania od 2022 transtasmańskiego Super Rugby z udziałem wszystkich franszyz nowozelandzkich i australijskich.
Exeter Chiefs z dubletem tytułów
Najważniejszym meczem weekendu był finał Premiership, w którym Exeter Chiefs wywalczyli drugi tytuł w tym sezonie – mistrzostwo Anglii dorzucili do wywalczonego tydzień temu Champions Cup. Najgłośniejszym meczem weekendu był chyba ten, który się nie odbył – Anglii przeciwko Barbarians. A w kraju koronawirus powoli paraliżuje sport – rozegrano tylko cztery mecze rugby, w tym dwa ekstraligowe.
Simmondsowie rządzą w Europie
Tym razem Anglia górą: drużyny z tego kraju wygrały nad ekipami z Francji w finałach obu europejskich pucharów. Po najcenniejsze trofeum sięgnęli Exeter Chiefs, a ich gwiazdami byli bracia Simmondsowie: najlepszy w finale Joe i najlepszy w sezonie Sam. Poza tym Nowa Zelandia pokonała Australię, a w kraju najwięcej uwagi przyciągnęła decyzja o odebraniu Skrze zwycięstwa w meczu z Pogonią.
W Siedlcach wygrywa koronawirus, a w Wellington rugby
Pierwszym międzynarodowym meczem po paru miesiącach epidemicznej przerwy miało być spotkanie u nas, w Polsce, przeciwko Ukrainie. Nie udało się – wśród naszych zawodników znalazła się grupa zarażonych COVID-19 i odwołano nie tylko mecz, ale i całe rugby w kraju w ostatni i najbliższy weekend. W tej sytuacji pierwszym testem po miesiącach czekania był mecz między Nową Zelandią i Australią – i był to powrót w fantastycznym stylu.