„Powietrzny ping pong” w Autumn Nations Cup

Międzynarodowa jesień powoli się kończy. Za nami przedostatnie akcenty dwóch turniejów: Autumn Nations Cup i Tri Nations. Na południu praktycznie pewni sukcesu są Nowozelandczycy, którzy wzięli srogi rewanż na Argentynie za porażkę sprzed dwóch tygodni. Na północy też bez zaskoczeń: awans do finału turnieju potwierdziły Anglia i Francja, jednak ta zagra w nim rezerwowym składem.

Dowiedz się więcej

Anglia i Francja wygrywają w europejskich hitach

Choć niemal cały świat walczy z koronawirusem, karawana zawodowego rugby idzie dalej. W ten weekend zobaczyliśmy je we wszystkich najważniejszych zakątkach rugbowego świata. Ostateczne rozstrzygnięcia zapadły w południowoafrykańskim Super Rugby Unlocked, natomiast sezon zaczął się w angielskiej Premiership. Ale i tak najwięcej uwagi przyciągają Autumn Nations Cup i Tri Nations.

Dowiedz się więcej

Rugby, rywalizacja i rozwój

Argentyna swój pierwszy mecz przeciwko Nowej Zelandii rozegrała 26 października 1985 w Buenos Aires. Przegrała 22:30. W powtórce, tydzień później, sensacyjnie zremisowała 21:21 po świetnym występie niesamowitego łącznika ataku Hugona Porty (m.in. 3 drop goale). Ale na pierwsze zwycięstwo musiała czekać 30 meczów i niemal równe 35 lat.

Dowiedz się więcej

Historyczny sukces Argentyny

Obrazkiem, który z tego weekendu zostanie w mojej pamięci nie będzie żadne przyłożenie czy akcja z boiska, ale przeszczęśliwy Mario Ledesma, trener Argentyny udzielający wywiadu jeszcze na murawie tuż po pierwszym w historii zwycięstwie jego drużyny nad Nową Zelandią. Zwycięstwie niespodziewanym i przyćmiewającym niezbyt imponujący start europejskiego Autumn Nations Cup.

Dowiedz się więcej

Australia wreszcie górą

Wreszcie dobry weekend dla rugby union w Australii. Po ponad roku mizerii i nieustających problemów, przyszedł wreszcie sukces sportowy (i to nie byle jaki, bo zwycięstwo nad All Blacks), a także wieści pozwalające nieco bardziej optymistycznie spoglądać w przyszłość finansową: zapowiedź zorganizowania od 2022 transtasmańskiego Super Rugby z udziałem wszystkich franszyz nowozelandzkich i australijskich.

Dowiedz się więcej

Anglia i Nowa Zelandia triumfują

W kraju rugby zamarło, powoli także zamiera na amatorskich poziomach gry na Zachodzie. Emocji dostarczają za to zawodowcy. Po triumf w Pucharze Sześciu Narodów sięgnęła Anglia (choć w tym roku najefektowniej prezentowała się Francja), a na południu zaczął się turniej Tri Nations: Nowa Zelandia pokonała Australię najwyżej w historii i zapewniła sobie Bledisloe Cup po raz osiemnasty z rzędu.

Dowiedz się więcej

Exeter Chiefs z dubletem tytułów

Najważniejszym meczem weekendu był finał Premiership, w którym Exeter Chiefs wywalczyli drugi tytuł w tym sezonie – mistrzostwo Anglii dorzucili do wywalczonego tydzień temu Champions Cup. Najgłośniejszym meczem weekendu był chyba ten, który się nie odbył – Anglii przeciwko Barbarians. A w kraju koronawirus powoli paraliżuje sport – rozegrano tylko cztery mecze rugby, w tym dwa ekstraligowe.

Dowiedz się więcej

Simmondsowie rządzą w Europie

Tym razem Anglia górą: drużyny z tego kraju wygrały nad ekipami z Francji w finałach obu europejskich pucharów. Po najcenniejsze trofeum sięgnęli Exeter Chiefs, a ich gwiazdami byli bracia Simmondsowie: najlepszy w finale Joe i najlepszy w sezonie Sam. Poza tym Nowa Zelandia pokonała Australię, a w kraju najwięcej uwagi przyciągnęła decyzja o odebraniu Skrze zwycięstwa w meczu z Pogonią.

Dowiedz się więcej