Za nami weekend wypełniony meczami testowymi. W nich zaznaczyła się dominacja drużyn z południowej półkuli – w najważniejszych starciach weekendu drużyny z naszego kontynentu przegrywały. Zwracają uwagę zwłaszcza nieoczekiwane zwycięstwa Australii nad Anglią i Fidżi nad Walią. W kraju odbyły się ostatnie mecze Ekstraligi przed zimą (niespodzianka w Gdańsku) i teraz czekamy na występy reprezentacji.
Ekstraliga
O włos od sensacji w Łodzi
W Ekstralidze miały być trzy spacerki, tymczasem jeden z nich okazał się znakomitym widowiskiem, w którym o mało co Budowlani Łódź nie pokonali Ogniwa Sopot. Sensacji jednak nie było. Na świecie głównym punktem programu było starcie Anglii z Nową Zelandią, w którym jakże wyczekiwana wygrana wymknęła się Anglikom z rąk w ostatnich minutach. A w RET drugie zwycięstwo odnieśli Szwedzi.
Rok zwycięstw Orkana
Powoli zbliża się czas zmagań polskiej reprezentacji w Rugby Europe Trophy – jednak w ten weekend w tych rozgrywkach rywalizację zainaugurowali nasi rywale, a u nas w kraju grała Ekstraliga. Wygrywali faworyci, w tym Orlen Orkan Sochaczew, który wygrywa nieprzerwanie od roku. Sporo emocji dostarczyły pierwszoligowe derby stolicy. A uwaga świata rugby powoli przenosi się na mecze testowe i wybory w World Rugby.
Dupont wraca z przytupem
Antoine Dupont wrócił do gry w rugby w niesamowity sposób – potrzebował zaledwie kwadransa od pojawienia się na boisku, aby zdobyć trzy przyłożenia. Jeszcze mniej czasu zajęło to Gabrielowi Ibitoye w Anglii. Poza tym 80 tys. widzów na trybunach w Dublinie i sporo o pieniądzach. A w naszej Ekstralidze najciekawiej było przy zielonym stoliku i derbach Trójmiasta.
Tuluza znowu na tarczy, Orkan z tarczą
W Ekstralidze pozostała już tylko jedna drużyna niepokonana i jedna z kompletem porażek. W czołowych ligach europejskich drugą kolejną porażkę poniosła Tuluza, natomiast wciąż niepokonani w pozostali Leinster i Saracens. A w WXV w starciu dwóch najlepszych ekip świata Angielki pokonały Nowozelandki.
Setka w Gdyni
W Ekstralidze dwa pogromy, w The Rugby Championship dwa mecze rozstrzygane o włos, w URC dużo emocji we wszystkich meczach, w Top 14 pierwsze zwycięstwo Vannes i popis skrzydłowych Bordeaux, w Premiership udany rewanż Bath za porażkę z ostatniego finału, w Currie Cup Lions przegrywają na własne życzenie finał, dwie drużyny wycofują się z zawodowych rozgrywek w Ameryce, a John Jeffrey – z walki o fotel przewodniczącego World Rugby.
Na południu lało, w reszcie kraju rugby
Deszcze troszkę pokiereszowały rubgowe plany na ostatni weekend – na południu kraju odwołano kilka spotkań i turniejów, w tym pierwszą odsłonę mistrzostw Polski w kobiecych siódemkach. Poza tym jednak grano, w Ekstralidze świetne mecze zaliczyły Ogniwo Sopot i Orlen Orkan Sochaczew. Za granicą Tuluza już awansowała na pierwsze miejsce w tabeli Top 14, a sporo ciekawego działo się w NPC i Currie Cup.
Rugbowe święta w Vannes i Sochaczewie
Rugbowe święta mieliśmy w tym tygodniu przy okazji dwóch wyjątkowych spotkań. We Francji był to absolutny debiut bretońskiej drużyny w Top 14 i to z mistrzem kraju w roli przeciwnika. Mecz przegrany, ale święta to nie popsuło. W Polsce okazją był mecz dwóch faworytów do złota Ekstraligi w Sochaczewie – tu wygrali gospodarze. A gwiazdą weekendu był Christian Ambadiang z Castres.