Koniec Super Rugby. A przynajmniej takiego Super Rugby, jakie znamy od ćwierć wieku. Oświadczenia szefów związków Nowej Zelandii i Południowej Afryki nie pozostawiają już żadnych wątpliwości, że nie zobaczymy ligi łączącej franszyzy z tych dwóch krajów. A w Polsce przedostatnie złoto tego sezonu zgarnęła Juvenia Kraków – jej kadetki sięgnęły po nie trzeci raz z rzędu.
Grzegorz B
Japonia – ziemia obiecana rugby?
Niedawno świat obiegła wiadomość, że uznawany przez wielu za najlepszego obecnie rugbystę na świecie Nowozelandczyk Beauden Barrett postanowił podpisać roczny kontrakt z japońskim klubem Suntory Sungoliath z Tokio. Nie jest pierwszą gwiazdą rugby, która zagra w Japonii, ale jest największą gwiazdą u szczytu kariery. Japonia może stać się ziemią obiecaną rugby. Czy tak będzie?
Ogniwo górą w Polsce, Crusaders w Nowej Zelandii
W ten weekend naszą uwagę przyciągały przede wszystkim dwa mecze: finał Pucharu Polski Klubów Ekstraligi między Ogniwem i Juvenią oraz mecz na szczycie Super Rugby Aotearoa między Crusaders i Blues. Poza tym nowe informacje na temat przyszłości Super Rugby (w tym dylemat Australijczyków), złoty medal juniorów KS Budowlanych Łódź, dwa (lub trzy) mecze reprezentacji zaplanowane na jesień i sporo innych wiadomości ze świata.
Sparta Jarocin w Ekstralidze
Wiemy już, że do Ekstraligi awansowała Sparta Jarocin, pierwszy od bardzo dawna debiutant na tym poziomie rozgrywek. Medale rozdano w mistrzostwach Polski w siódemkach (bez niespodzianek, złote powędrowały do Gdańska i Poznania). A na świecie: w Australii zagrano pierwszą kolejkę Super Rugby AU, Beauden Barrett postanowił pograć w Japonii, a World Rugby zdecydowało się zrezygnować z dogrania brakujących turniejów World Rugby Sevens Series.
Pierwsze medale rozdane
Pierwsze medale tego sezonu oficjalnie rozdane, a pierwsze mistrzostwo Polski powędrowało do Juvenii Kraków – w kategorii juniorów w rugby 7. W seniorskim rugby pewne mistrzostwa są już Biało-Zielone Ladies Gdańsk, ale te na dekorację muszą jeszcze tydzień poczekać. Póki co, niepowstrzymane, wygrały piąty turniej w tym sezonie, a piętnasty z rzędu w ogóle – ostatni raz dały się wyprzedzić ponad dwa lata temu. Trochę to nudne, choć oczywiście trudno winić gdańszczanki 🙂 A w wielkim rugby mamy trzecie z rzędu zwycięstwo Blues w Super Rugby Aotearoa.
Start (falstart?) krajowych rozgrywek
Do nowozelandzkiego Super Rugby Aotearoa (kolejne dwa widowiska) dołączyła w ten weekend inaugurująca rozgrywki w tym sezonie liga rosyjska, no i zobaczyliśmy też grę na polskich boiskach. Puchar Polski Klubów Ekstraligi udał się tylko połowicznie (jeden mecz się nie odbył, a drugi nieco zawiódł, bo zobaczyliśmy pogrom), ale gra na serio została podjęta w I lidze – tam, gdzie toczy się o realną stawkę.
Powrót rugby
Rugby na najwyższym poziomie i pełne trybuny – tego nam brakowało przez ostatnie trzy miesiące i to w końcu dostaliśmy, i to za jednym zamachem. Co prawda na antypodach, ale w epoce Internetu głównym problemem jest różnica czasu i prawa telewizyjne. Na północy natomiast gorsze wieści, bo zaczęła nam się wojna między klubami i zawodnikami w Anglii. No i w zeszłym tygodniu poznaliśmy ścieżki kwalifikacji na kolejny Puchar Świata, w których nasza reprezentacja została zdaje się z góry skreślona.
Ćwierć wieku ligi, która zmieniła świat rugby. I co dalej?
Dotąd „w szponach rugby” pojawiały się wyłącznie cotygodniowe wiadomości. Dziś zapraszam do lektury tekstu o nieco innym charakterze. Być może w przyszłości uda mi się częściej urozmaicać poniedziałkową rutynę niusów podobnymi felietonami czy komentarzami na rugbowe tematy.
Świat rugby z niecierpliwością czeka na najbliższą sobotę. W nowozelandzkim Dunedin miejscowi Highlanders zagrają przeciwko Chiefs z Hamiltonu, inaugurując rozgrywki Investec Super Rugby Aotearoa. To nie tylko debiut Warrena Gatlanda w roli trenera Chiefs po dwunastu latach spędzonych z reprezentacją Walii. To pierwszy mecz w zawodowym rugby od trzech miesięcy. I próba ratowania czego się da z ligi uznawanej za najlepszą na świecie. Dlaczego?