Na pierwszy międzynarodowy weekend 2022 narzekać nie możemy: Szkoci po dreszczowcu pokonali Anglię, Irlandczycy pokazali klasę w meczu z Walią, Portugalia wywalczyła remis z Gruzją. To dobre wróżby na kolejne kilka tygodni. Poza tym w Top 14 wygrywali beniaminkowie, a w Ameryce Północnej ruszył piąty sezon MLR. W kraju natomiast kolejna potężna awantura w Ekstralidze.
Top 14
Drugi krok
Ciąg dalszych pięknej przygody polskich rugbystek: w Sewilli miejsce co prawda dziesiąte, ale znów mnóstwo zebranego doświadczenia, a i pozostawione po sobie wrażenie na pewno dobre. To był ostatni z turniejów, do których nas zaproszono – oby kolejna taka okazja pojawiła się jak najszybciej. Poza tym m.in. pogrom czołówki w Premiership, zwycięstwo Cardiff z Leinsterem, a w Libanie finał mistrzostw kraju. No i nadzwyczajny dodatek rysunkowy.
Leicester Tigers zastopowani
Najwięcej w tym tygodniu działo się w Premiership: zacięte spotkania, dużo emocji, wyszarpane w ostatnich minutach zwycięstwo Harlequins nad Exeter Chifes, przerwana seria samych wygranych Leicester Tigers, a także pierwsze zwycięstwo w sezonie Bath. Poza Anglią zwraca uwagę postawa drużyn ze Szkocji w URC. Ponadto w ten weekend ruszyła w pełni zawodowa liga rugby w Japonii.
Emocje w europejskich ligach
Sporo emocji w europejskich ligach. Co prawda covid znowu spowodował odwołanie części meczów (tym razem sześciu, w tym czterech krajowych derby w URC), to sporo jednak rozegrano, a większość z nich trzymała w napięciu aż do końca. W tle czai się potencjalna afera: władze Premiership badają, czy dominujący w lidze Leicester Tigers nie naruszyli zasad dotyczących limitu wynagrodzeń.
Boxing Day mocno okrojony
Boxing Day to tradycyjny termin najlepiej sprzedających się meczów w zawodowym rugby. W tym roku jednak z 19 spotkań zaplanowanych w najlepszych ligach europejskich rozegrano mniej niż połowę – aż 10 odwołano z powodu zachorowań na covid w szeregach drużyn. Najsmutniejsze święta mieli kibice w Irlandii, Walii i Szkocji, gdzie odwołano wszystkie krajowe derby.
Bramy rugbowych rajów uchylają się przed nami?
Najciekawsze wieści z tego weekendu to te pozaboiskowe: zaproszenie naszej kobiecej reprezentacji do dwóch styczniowych turniejów z cyklu Women’s World Rugby Sevens Series oraz rozszerzenie Rugby Europe Championship o dwie drużyny (obyśmy tę szansę wykorzystali, i nie chodzi tu tylko o sam awans, o który przecież jeszcze trzeba powalczyć).
Cień covidu
Po międzynarodowym okienku jesiennym opadły nieco emocje. Wróciły europejskie ligi, ruszył nowy cykl World Rugby Sevens Series, ale to wszystko nie to samo. Na dodatek narasta cień covidu – w ten weekend odwołano połowę spotkań URC i mecz Barbarians na Twickenham, a w nadchodzących tygodniach może być jeszcze gorzej. Wielki kłopot mają chociażby organizatorzy Super Rugby Pacific.
Międzynarodowa jesień na całego
Za nami ostatni akcent ekstraligowej jesieni, a przed nami dwa mecze reprezentacji. Narodowe drużyny grają już w całej Europie, i to zarówno męskie, jak i kobiece. W ten weekend najwięcej emocji wzbudził mecz Walii z Południową Afryką, zakończony zwycięstwem gości z południowej półkuli. Za to w ligowych zmaganiach prawdziwy popis dali London Irish.